Przedstawiamy Wam wyjątkowy teledysk do utworu "FENIKS". To poruszająca historia o przemijaniu, odrodzeniu i sile, jaka drzemie w ludzkim duchu. Aby oddać nastrój tej kompozycji, połączyliśmy siły z zespołem Royal Pictures @royalpictures4095, który stworzył wizualną opowieść pełną symboliki i głębokich emocji.

Za scenariusz i reżyserię odpowiada Aurelia Kołodziej, a za zdjęcia i montaż - Hubert Bartz. W rolach głównych wystąpili niezwykła Magdalena Muża, której spojrzenie przenika duszę, oraz Konrad Pawicki, który wcielił się w nietypową postać Śmierci – dalekiej od klasycznego wizerunku damy z kosą. W roli księdza wystąpił Dawid Szymkowiak z zespołu Amsterdam, a za fortepianem zasiadł sam kompozytor utworu Marcin Bal.

Szczególne podziękowania dla Hotelu Dana i Willi Lentza w Szczecinie za udostępnienie przepięknych wnętrz, które stały się tłem tej opowieści.

Posłuchajcie. Zobaczcie. Poczujcie.

Tekst, wokal: Tomasz "Skaya" Skuza
Muzyka: Marcin Bal

TEKST:

Mój płomień, jak świeca, dopala się,
Na drugą stronę snu przeprawiam się.
Cofa się film, ostatni mija już kadr,
Zapadam się.

Gdy serce me zgaśnie, przestanie bić,
Gdy wieko zatrzasną, jak stare drzwi,
Gdy ciało już ostygnie mi,
Wtedy je podpal.

Unoszę się lekko, jak powiew mgły,
Na twarzach mych bliskich widzę łzy,
A ciało już ostygło mi,
Więc teraz je podpal.

A prochy rozsypiesz w ogrodzie swym,
Tam róże zakwitną i przypomną Ci.
A nocą ja, jak Feniks, pojawię się,
Z popiołu powstanę.

Mój płomień, jak świeca, dopala się,
Na drugą stronę snu przeprawiam się.
Cofa się film, ostatni minął już kadr,
Zamykam oczy.

0/255
No comments yet, be the first one to comment on this video!